
Zagubiona płetwa: Lekcja ze świadomości sytuacyjnej
Jan 30, 2025Przygotowując się do jednego z moich szkoleń z Czynników Ludzkich w Nurkowaniu, odbyłem rozmowę z przyjacielem, instruktorem nurkowania, na temat podejmowania decyzji pod wodą. Dyskutowaliśmy o tym, jak świadomość sytuacyjna - lub jej brak - wpływa na wybory podejmowane przez nurków. Opowiedział mi historię o nurkowaniu szkoleniowym, które ilustrowało naszą rozmowę.
„Było pogodne południe w kamieniołomie, rodzaj dnia, w którym światło słoneczne przecinało wodę, zmieniając wszystko w żywy odcień błękitu. Złote dolomitowe ściany odbijały światło, tworząc niemal surrealistyczną podwodną poświatę. Widoczność nie była zła - około ośmiu metrów w poziomie - ale grupa studentów i ich instruktor ćwiczyli ostrożnie poruszanie się w środowisku kamieniołomu, pozostawanie blisko siebie i skuteczną komunikację.
Było to ich czwarte nurkowanie na wodach otwartych i wszystko szło gładko. Grupa unosiła się na głębokości sześciu metrów powyżej podwieszonej platformy, kończąc ostatnie ćwiczenie treningowe. Woda była spokojna, a nurkowie wpadli w rytm, poruszając się jako zgrany zespół. Z ich pozycji, dno kamieniołomu było wyraźnie widoczne, pokryte delikatnym osadem, znajdowało się około 12 metrów poniżej.
Po zakończeniu ćwiczenia, nurkowie ruszyli w kierunku ściany, by zrobić przystanek bezpieczeństwa. Stalowa drabina była mocno przykręcona do ściany i kursanci, jeden po drugim wychodzili na górę. Instruktor obserwował, jak każdy nurek zbliża się do drabiny, sygnalizuje swojemu koledze i rozpoczyna wynurzanie do powierzchni a następnie wspinaczkę.
Jeden z kursantów - wciąż jeszcze początkujący w nurkowaniu i wciąż opanowujący pływalność - ruszył szybciej. Unosząc się w pobliżu drabinki, kopnął mocno, aby dostosować swoją pozycję, próbując się ustabilizować. Podczas tego wysiłku jedna z jego płetw ześlizgnęła się. Stało się to tak szybko, że wydawało się surrealistyczne - płetwa powoli opadała w dół, a jej jasny kolor kontrastował z ciemnym dnem kamieniołomu.
Nurek zamarł na chwilę, wpatrując się w utraconą płetwę. Następnie, bez wahania, odwrócił się w stronę swojego instruktora, łapiąc kontakt wzrokowy na krótką chwilę. Komunikat był jasny: "idę po nią."
Zanim instruktor zdążył zareagować, nurek wystartował w dół w pościgu za uciakającą płetwą - w jednej płetwie. Pozostali obserwowali, jak zanurza się coraz głębiej i głębiej, a jego sylwetka jest niezręczna i nierówna bez stabilności spowodowanym brakim płetwy.
Instruktor, rozdarty między dwoma priorytetami. Musiał upewnić się, że pozostali kursanci bezpiecznie dotrą na powierzchnię, ale nie mógł też zostawić samotnego nurka na głębokości. Szybko zasygnalizował pozostałym nurkom, by kontynuowali wynurzanie i poczekał, aż znajdą się bezpiecznie na drabince. Następnie odwrócił się i podążył za jednopłetwym nurkiem w kierunku dna.
Sytuacja na dnie była chaotyczna. Nurek, teraz otoczony chmurą wzburzonego osadu, próbował ponownie założyć płetwę. Im bardziej się szamotał, tym gorsza stawała się widoczność, a jego ruchy na mulistym dnie stawały się bardziej gwałtowne."
Instruktor opanował sytuację. Poprosił nurka o zatrzymanie się i pomógł mu założyć płetwę. Gdy zadanie zostało wykonane, sprawdził zapas powietrza nurka, dał uspokajający sygnał i poprowadził go z powrotem w kierunku powierzchni. Nurkowanie zakończyło się bez dalszych niespodzianek, ale wydarzenia pozostały w pamięci instruktora. Coś w tym momencie - impulsywna decyzja nurka, szalone zejście - wydawało się straconą szansą na głębsze zrozumienie. Dlaczego kursant zareagował instynktownie, lekceważąc protokoły bezpieczeństwa, których go nauczono? I co instruktor mógł zrobić inaczej, aby temu zapobiec?
Fiksacja kontra świadomość
Kiedy zapytałem mojego przyjaciela, czy omówił ten incydent, jego odpowiedź ujawniła głębszą kwestię.
„Tak, rozmawialiśmy o tym, dlaczego pogoń za płetwą była niebezpieczna” - powiedział.
„Ale czy zapytałeś, jaki sens miało to dla niego w tamtym czasie?” - naciskałem.
Zrobił pauzę. „Nie... Skupiłem się na wyjaśnieniu, dlaczego jego decyzja była błędna”.
Kursant był zafiksowany na zadaniu i skupił się na odzyskaniu płetwy, zapominając o kwestiach bezpieczeństwa, takich jak głębokość, dopływ powietrza i komunikacja. W międzyczasie instruktor był równie zafiksowany na korygowaniu zachowania kursanta, a nie na zrozumieniu stojącego za nim rozumowania.
Koszt fiksacji na zadaniu
Fiksacja na zadaniu nie jest czymś wyjątkowym dla nowych nurków; to pułapka poznawcza, która dotyka każdego. Fiksacja kursanta na płetwie przysłoniła świadomość szerszego ryzyka związanego z jego decyzją. Podobnie, koncentracja instruktora na naprawieniu błędu uniemożliwiła mu zrozumienie, jaki sens miało dla kursanta zrobienie tego, co zrobił: w jaki sposób myśl o odzyskaniu płetwy była warta ryzyka. Czy wziął pod uwagę jakiekolwiek ryzyko?
Ta wzajemna fiksacja pokazuje powszechne wyzwanie w nurkowaniu: równoważenie natychmiastowych zadań ze świadomością sytuacji. Dla kursanta zgubiona płetwa wydawała się pilną sprawą. Dla instruktora, upewnienie się, że uczeń zrozumiał niebezpieczeństwo, wydawało się najważniejsze.
Wyjście poza fiksację
Ta historia podkreśla znaczenie ustrukturyzowanego podsumowania i refleksji. W dobrym podsumowaniu nie chodzi tylko o wskazanie błędów - chodzi o zrozumienie „jak to miało sens”. Model DEBrIEF zachęca instruktorów do zbadania procesów decyzyjnych i odkrycia zachowań, które napędzają działania, nawet jeśli te działania mogą wydawać się nielogiczne z perspektywy czasu.
Dla kursanta utrata płetwy spowodowała wąskie skupienie, które przyćmiło krytyczne rozważania. Dla instruktora, cel „poprawienia” przesłonił potrzebę zrozumienia perspektywy ucznia.
Budowanie lepszej świadomości sytuacyjnej
Aby poprawić świadomość sytuacyjną, zarówno nurkowie, jak i instruktorzy muszą nauczyć się rozpoznać fiksację na zadaniu i zrobić krok w tył. Nie jest to łatwe. Zwłaszcza, gdy zostaniemy wciągnięci w króliczą norę spirali ciągu wydarzeń. W tym miejscu wkracza zespół. Zewnętrzni obserwatorzy mogą pomóc nam wrócić do punktu wyjścia. Spojrzeć z innej perspektywy. Odprawy powinny dotyczyć typowych czynników stresowych, takich jak utrata sprzętu, i podkreślać strategie podejmowania decyzji. Dobre omówienia będą wykraczać poza działania techniczne, wspierając otwarty dialog na temat tego, jak działania miały sens w danym momencie, jakie zachowania były dobre i jak to rozpoznajemy. Dzięki temu będziemy mogli powtórzyć to w przyszłości. Co chcielibyśmy poprawić w przyszłości i jak to zrobimy.
Skupiając się na zrozumieniu, a nie tylko na poprawianiu, instruktorzy mogą pomóc uczniom w budowaniu modeli mentalnych potrzebnych do przewidywania i łagodzenia podobnych sytuacji. A zachęcając do szczerych, refleksyjnych rozmów, tworzymy kulturę uczenia się, która przynosi korzyści wszystkim.
Przemyślenia końcowe
Historia zagubionej płetwy to nie tylko błąd nurka - to lekcja o pułapkach fiksacji na zadaniach zarówno dla kursantów, jak i instruktorów. Poświęcając czas na pogłębienie i zrozumienie „jak to miało sens” za decyzjami, możemy odejść od prostej korekty umiejętności technicznych i wspierać prawdziwą świadomość sytuacji, opartą na refleksji i wsparciu zespołu. W końcu nurkowanie polega w równym stopniu na uczeniu się od siebie nawzajem, jak i na odkrywaniu podwodnego świata.
Andrzej jest instruktorem nurkowania technicznego i nurkowania na obiegach zamkniętych. Pracuje jako konsultant do spraw bezpieczeństwa i wydajności w branży nurkowej. Z wykształcenia jest psychologiem ze specjalizacją w psychologii społecznej i psychologii bezpieczeństwa. Jego główne zainteresowania w tych dziedzinach związane są z wydajnością człowieka w ekstremalnych środowiskach oraz budowaniem zespołów o wysokiej wydajności. Andrzej ukończył studia podyplomowe w zakresie archeologii podwodnej i zdobył doświadczenie w roli osoby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo nurkowania w projektach naukowych- DSO. Od 2023 roku jest instruktorem Human Factors, prowadzi polski oddział The Human Factors. www.podcisnieniem.com.pl
Want to learn more about this article or have questions? Contact us.