Znaczenie doświadczenia: Bycie ekspertem a posiadanie doświadczenia to nie to samo

- polish andrzej górnicki gareth lock podejmowanie decyzji świadomość sytuacyjna Feb 15, 2023

Może się wydawać to oczywiste, że im więcej mamy doświadczenia, tym trafniejsze są wyniki naszych decyzji. Ludzie mówią również, że aby stać się lepszym, należy więcej ćwiczyć, a nawet bardziej konkretnie, że " Doskonała praktyka czyni mistrza". Problem w tym, że doskonała praktyka i doświadczenie to nie to samo. Doskonała praktyka (zasada 10 000 godzin Erikssona) daje ci wiedzę, podczas gdy ogólna praktyka w różnych środowiskach, z różnymi ludźmi, przez długi okres czasu daje ci doświadczenie i to właśnie ono pomaga ci podejmować lepsze decyzje w niepewnych sytuacjach.

 

Podejmowanie decyzji opiera się na świadomości sytuacyjnej: zbieranie danych, rozumienie tego, co dzieje się wokół nas w tej chwili, a następnie przewidywanie przyszłości, co może się wydarzyć i wreszcie wykonywanie czynności prowadzącej do osiągnięcia celu.

Świadomość sytuacyjna opiera się na danych sensorycznych, przewidywaniach, doświadczeniu, szkoleniu i umiejętnościach, ale jest ograniczona. Nieustannie filtrujemy dane, miliardy bitów danych, odrzucając większość z nich. Zwracamy aktywną uwagę tylko na te rzeczy, które postrzegamy jako ważne i/lub istotne. Coś, co można podsumować jako DIPI. Niebezpieczne. Ważne. Przyjemne. Interesujące. Zastanów się nad psem i wiewiórką z filmu.

Biorąc pod uwagę, że mamy takie ograniczenie, powinniśmy rozważyć cztery zasadnicze pytania, jeśli chcemy zrozumieć proces rozwoju doświadczenia.

  1. Skąd wiemy, na co zwracać uwagę?
  2. Skąd wiemy, ile uwagi poświęcić temu zadaniu?
  3. Jak naprawdę podejmujemy decyzje w niepewnych sytuacjach?
  4. Skąd wiemy, że podjęliśmy właściwą decyzję?

Skąd wiemy, na co zwracać uwagę?

Ten model świadomości sytuacyjnej został opracowany przez dr Mica Endsleya, badacza z USA, aby pomóc w projektowaniu systemów ułatwiających poświęcanie odpowiedniej ilości uwagi określonym zadaniom. W centrum modelu widzimy kluczowe elementy świadomości sytuacyjnej: odbiór informacji, przetwarzanie ich w celu nadania im sensu, przewidywanie w przyszłości tego, co może się wydarzyć. Ten proces „zbierania informacji" jest pierwszą częścią cyklu podejmowania decyzji (Zbierz informacje >> Określ opcje >> Podejmij decyzję). 

W dolnej części modelu możemy zobaczyć, co wpływa na to, na co zwracamy uwagę, a wiele z tych czynników odnosi się do doświadczenia. Z czasem zaczynamy wyrabiać sobie pogląd na to, na co należy zwrócić uwagę, na podstawie naszego szkolenia, naszych doświadczeń w świecie rzeczywistym, tego co przeczytaliśmy, co usłyszeliśmy lub obejrzeliśmy. Wszystko to trafia do pamięci długotrwałej, do której odwołujemy się, gdy odbieramy informacje. Im więcej mamy doświadczeń, tym większe prawdopodobieństwo, że sytuacja, z którą mamy teraz do czynienia, znajduje się w naszej pamięci długotrwałej.

Skąd wiemy ile musimy poświęcić uwagi zadaniu?

Jest to prawdziwa zagadka, ponieważ w wielu przypadkach nie jesteśmy aktywnie świadomi tego, ile uwagi poświęcamy zadaniu, jesteśmy nieświadomie kompetentni. Ten diagram autorstwa Christiana Sylvestre'a, pokazujący, że kiedy uczymy się czegoś nowego, poświęcamy temu dużo uwagi, a w miarę zdobywania doświadczenia z czasem zaczynamy jej poświęcać mniej. To przeniesienie ilości poświęcanej uwagi jest mieczem obosiecznym, ponieważ oznacza, że możemy stać się (zbyt)pewni swoich kompetencji, określenie to często stosuje się, gdy sprawy idą nie po naszej myśli, jednak ten sam proces często nazywamy efektywnością, gdy sprawy idą dobrze!

Pozytywną stroną tego przesunięcia uwagi jest to, że uczymy się, tego co jest naprawdę ważne, na co należy zwracać uwagę, a następnie wykorzystujemy naszą poszerzoną zdolność do zauważania tego, co jeszcze dzieje się wokół nas, jak badanie wraku, gdzie są nasi partnerzy z zespołu, co dzieje się z otoczeniem, jaskinią, przez którą przepływamy i tak dalej.

Im więcej mamy pojemności poznawczej wynikającej z biegłości w umiejętnościach technicznych i nietechnicznych, tym więcej jesteśmy w stanie poświęcić na to, co może się wydarzyć w przyszłości, rozglądając się wokół nas i dopasowując wzorce na podstawie doświadczeń, aby podjąć lepszą decyzję. Tego właśnie dotyczy kolejne pytanie i odpowiedź na nie.


Jak naprawdę podejmujemy decyzje w niepewnych sytuacjach?

W tym celu przyjrzymy się innemu modelowi. Ten model nazywa się modelem decyzyjnym (recognition primed decision-making) opracowanym przez dr Garego Kleina. Rozpoznajemy coś w otoczeniu, co pomaga nam podjąć trafną decyzję. Jednak abyśmy mogli coś rozpoznać, musimy to wyczuć i przetworzyć względem wzorca lub wyobrażenia, które mamy w naszych umysłach, a następnie stworzyć dopasowanie. Dopasowanie nie musi być idealne, ale wystarczająco bliskie, aby umożliwić nam wykonanie czynności, o której myślimy. Ścisłość dopasowania zależy od tego, ile mamy czasu, termin ten nazywa się satysfakcjonującym dopasowaniem, oznacza to często wybierane jest  "wystarczająco dobre".

Model zaczyna się od zewnętrznej pętli: mamy sytuację, która generuje pewne wskazówki. Te wskazówki mogą być wizualne, dźwiękowe, dotykowe, smakowe lub zapachowe. Na przykład drzwi na wraku, kształt kupy mułu w jaskini lub znaczna ilość wydychanych bąbelków przez twojego ucznia. Te wskazówki są następnie dopasowywane do wzorców lub schematów przechowywanych w naszych mózgach z poprzednich doświadczeń. Na podstawie tego dopasowania, decydujemy się na zrobienie czegoś, a to działanie oparte jest na skrypcie opracowanym podczas wcześniejszej praktyki lub na tym, co przeczytaliśmy/wiedzieliśmy, że powinniśmy zrobić. Po wykonaniu działania sytuacja się zmienia i sprawdzamy, czy wynik jest taki, jakiego się spodziewaliśmy, jeśli nie, to rozpoczynamy od nowa.

To, jak decydujemy, jaki skrypt działania uruchomić, opiera się na naszych wcześniejszych doświadczeniach i tego właśnie dostarcza wewnętrzna pętla tego modelu. Im więcej mamy modeli, tym więcej podświadomych symulacji mentalnych możemy uruchomić, aby sprawdzić, czy są to właściwe działania. Jeśli mamy tylko jedno doświadczenie, nie mamy wielu możliwości wyboru. Jeśli mamy tylko młotek, świat wygląda jak kłębowisko gwoździ do uderzenia! Badania wykazały, że eksperci, czyli bardzo doświadczeni operatorzy, byli w stanie podejmować decyzje szybciej niż nowicjusze lub czeladnicy, czyli ci, którzy się rozwijali. Eksperci byli w stanie szybciej zidentyfikować kluczowe elementy sceny, co jest w nich ważne, dodatkowo, często nawet nie zdawali sobie sprawy z tego, że to robią.

Nasze mózgi przez większość czasu nie pracują w powolny, logiczny sposób. Jesteśmy bardzo sprawnymi osobami dopasowującymi wzory. Im więcej poprawnych wzorców, tym większa szansa, że będziemy mieli rację. Złe wzorce, złe decyzje.

Skąd wiemy, że podjęliśmy właściwą decyzję?

Sprowadza się to do efektywnych pętli informacji zwrotnej. Aby wspierać efektywne informacje zwrotne i omówienia, musimy mieć bezpieczne psychologicznie środowisko. Informacja zwrotna musi być udzielona w odpowiednim czasie, abyśmy mogli zapamiętać jej kontekst. Jeśli informacja zwrotna ma być usłyszana przez odbiorcę, musi dotyczyć działań, a nie osoby. Doświadczenie może również pomóc nam w kształtowaniu i ułatwianiu omówienia poprzez zapewnienie struktury. Trudno jest stwierdzić, na ile istotne jest to, co się usłyszało lub zobaczyło, jeśli ktoś nie udziela wskazówek. Wszystko to wymaga kultury uczenia się.


Podsumowanie

Podsumowując, doświadczenie jest ważne, ponieważ pozwala nam podejmować trafniejsze decyzje w niepewnych sytuacjach. Z badań wynika, że współczynnik błędu w sytuacjach nowych, nie znanych, wynosi od 1:2 do 1:10, oznacza to są spore szanse na popełnienie błędu, szczególnie gdy znajdujemy się pod wodą. Ćwiczenie tych samych umiejętności w tym samym miejscu może dać wiedzę, ale to nie to samo co doświadczenie. Należy wchodzić do wody w różnych miejscach, uczyć się nowych umiejętności i technik, czytać więcej i oglądać filmy edukacyjne, dyskutować z partnerami, szkolić się. Wszystko po to, aby zwiększyć liczbę modeli mentalnych, wzorców, które musimy mieć, aby dopasować to co widzimy dokładniej i szybciej. Tak jak prawdziwi eksperci.



Gareth Lock jest właścicielem The Human Diver, niszowej firmy skupionej na kształceniu i rozwijaniu nurków, instruktorów i powiązanych zespołów, aby mogli osiągać wysoką wydajność. Jeśli chciałbyś pogłębić swoje doświadczenie nurkowe, rozważ wzięcie udziału w kursie wprowadzającym online, który zmieni twoje podejście do nurkowania, ponieważ bezpieczeństwo jest twoim postrzeganiem, odwiedź stronę internetową.